Przed zachodem słońca – amerykański melodramat z 2004 roku. Jest to kontynuacja filmu Przed wschodem słońca z 1995 roku. Quick facts: Gatunek, Rok produkcji, Data premiery, Kraj p
Po dziewięciu latach los ponownie skrzyżował ich drogi w „Przed zachodem słońca”, a co było skutkiem romantycznego spotkania, dowiemy się w prologu wchodzącego właśnie na ekrany filmu „Przed północą”. To urocze bliźniaczki, które na razie śpią w samochodzie, by rodzice mogli spokojnie porozmawiać.
I do not claim ownership of any part of this song, all rights belong to Myslovitz and those affiliated ! All copyright to this song goes to Myslovitz (just c
Krajoznawczy dokument, który w humorystyczny sposób przedstawia turystykę na Mazurach.reżyseriaStanisław BarejagatunekDokumentalny, KrótkometrażowyprodukcjaP
Na https://zemexpolska.pl trwa promocja -15% na wszystkie wędki, dodatkowo: Z Kodem "oko" 10% zniżki w sklepie https://zemexpolska.pl 🔥Wędka: https://bit.ly
Natalia Kukulska - Przed Wschodem Słońca (Letra y canción para escuchar) - To jesteś ty / To jestem ja / A to jest losu nić / Czy złączy nas na dobre i złe / Nie wiemy dziś / Od słowa do słowa
212gC. Editorial Download preview Ludzie tanczy przed sławną Brandenburg bramą, symbol dla pokoju, jedność i historyczny punkt zwrotny w złotym wieczór świetle, przy zmierzchem z niebieskim niebem w lecie, Berlin, Niemcy berlin,brandenburg,brama,niemcy,historyczny,symbol,archeologiczny,architektury,berliński,bulwar,budynek,pejzaż,taniec,tancerze,dena,destination,europejczycy,zabawa,niemiec,joyce Więcej Mniej ID 111027184 © Minnystock | 2 1 Editorial Licencje Rozszerzone ? XS x @72dpi 241kB | jpg S x @300dpi 621kB | jpg M 2121x1414px18cm x 12cm @300dpi | jpg L x @300dpi 6MB | jpg XL x @300dpi | jpg MAX x @300dpi | jpg TIFF x @300dpi ??.?MB | tiff Nielimitowana Liczba Stanowisk (U-EL) Dodaj do lightboxu BEZPŁATNE POBRANIE We accept all major credit cards from Ukraine. Licencje Rozszerzone Kupujący wybrali również te obrazy Król sępie Paryski widok Parkowy Guell w Barcelona, Hiszpania. Kolońska linia horyzontu Brandenburg brama przy wschodem słońca, Berlin, Niemcy brama brandenburgii zmierzchu Królewiątko sęp w zoo, Berlin Królewiątko sęp w zoo, Berlin brama brandenburgii zmierzchu Grupa atrakcyjni młodzi ludzie bierze selfie outdoors Brama brandenburg w berlinie zachodniej Więcej podobnych zdjęć stock Berlin Brandenburg brandenburger bramy tor Brandenburg brama, Berlin, Niemcy Brandenburger tor Brandenburger brama w Berlin Brandenburg bramy przód berlin brama Brandenburg Berlin, Niemcy. Brandenburg Bramy panorama przy półmrokiem Berlin przy Brandenburg bramą Berliński Brandenburg bramy Brandenburger Tor berlin Brandenburgii brama German Berlin brandenburger Germany tor Brandenburger tor Brandenburg Brama berlin Brandenburgii bramy Więcej podobnych zdjęć stock Berlin brama Brandenburg Berlin brama Brandenburg Berlin brama Brandenburg Berlin Brandenburg bramy noc Brandenburg bramy panorama Berlin Brandenburgii brama German Berlin Brandenburg bramy turyści berlin Brandenburgii bramy Brandenburger brama, Berlin berlin brama Brandenburg brama brandenburgii Brandenburg brama Brandenburg Brama, Berlin. Brandenburg brama Kategorie powiązane Podróż Europa Podróż Sztuka / architektura Sztuka / architektura Znane miejsca Przeszukaj kategorie Abstrakt Biznes Editorial Ferie IT&C Ilustracje Ludzie Natura Przedmioty Przemysł i branża Technologia Web design graficzne Zwierzęta Licencje Rozszerzone Strona główna Editorial Europa Brandenburg brama przy wschodem słońca, Berlin, Niemcy
FilmBefore Sunset20041 godz. 17 min. {"rate": {"id":"111405","linkUrl":"/film/Przed+zachodem+s%C5%82o%C5%84ca-2004-111405","alt":"Przed zachodem słońca","imgUrl":" nocnej wędrówki po Wiedniu minęło 9 lat. Tym razem Jesse i Celine spotykają się w Paryżu, gdzie mężczyzna promuje swoją książkę. Więcej Mniej {"tv":"/film/Przed+zachodem+s%C5%82o%C5%84ca-2004-111405/tv","cinema":"/film/Przed+zachodem+s%C5%82o%C5%84ca-2004-111405/showtimes/_cityName_"} 9 lat później... Zwykle powstają kontynuację filmów, które odniosły sukces kasowy. Nakręcony w 1995 roku "Przed wschodem... ... czytaj więcej Agnieszka Majewska {"userName":"$ lat później...","link":"/reviews/recenzja-filmu-Przed+zachodem+s%C5%82o%C5%84ca-2023","more":"Przeczytaj recenzję Filmwebu"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Dziewięć lat temu Jesse (Ethan Hawke) i Celine (Julie Delpy) spotkali się przez przypadek w Wiedniu. Mimo że nie znali się wcale, całą noc spędzili na rozmowach o życiu, wartościach, o rzeczach tych błahych i tych ważnych. Rozstali się tuż przed świtem, obiecując, że zobaczą się już za sześć miesięcy. Do spotkania jednak nie doszło...Dziewięć lat temu Jesse (Ethan Hawke) i Celine (Julie Delpy) spotkali się przez przypadek w Wiedniu. Mimo że nie znali się wcale, całą noc spędzili na rozmowach o życiu, wartościach, o rzeczach tych błahych i tych ważnych. Rozstali się tuż przed świtem, obiecując, że zobaczą się już za sześć miesięcy. Do spotkania jednak nie doszło... Teraz, po upływie tylu lat, ich drogi niespodziewanie przecinają się ponownie w Paryżu, gdzie Jesse promuje swoją najnowszą książkę. Na jednym ze spotkań dla czytelników pojawia się Celine... Oboje mają kilka godzin, by uporać się ze swoimi uczuciami, przeszłością i odpowiedzieć na trudne pytanie: Czy znaczą wciąż dla siebie tyle, co dziewięć lat temu? Kiedy Jesse i Celine siedzą na ławce w parku, Jesse w jednym ujęciu obejmuje Celine, a w następnym już Jesse i Celine siedzą w kawiarni, na koszuli Jesse'a widoczny jest kabelek od mikrofonu. Ponieważ w ogóle nie zabiegają o widza, nie łapią za serce tanimi chwytami. Toczą się w swoim zamkniętym świecie i pozwalają się po prostu obserwować. Pozostawiają po sobie wzruszenie i ciepło. Tej części odjęłam jednak jedną gwiazdkę, ponieważ wydaje mi się zbyt krótka. ... więcej Głównym bohaterem tej i pozostałych dwóch części jest ROZMOWA. O sprawach codziennych piękna rozmowa, pięknych ludzi. Zachwycająca swoją lekkością i lśniąca jak krople wody w słońcu....... Ich rozmowy są genialne, niebanalne i nie można przestać ich słuchać. Są magiczne, jakby się w nich uczestniczyło :D Fantastycznye filmy!! ... pompatycznej muzyki, romantycznych zdjęć, zbytniej ekspresji powstał film, który, podobnie jak "Przed wschodem słońca" robi olbrzymie wrażenie, wyjątkowo wzrusza, niezwykle zmusza do refleksji i którego bez zająknięcia można określić arcydziełem. I w ogóle jednym z najlepszych ... więcej Uwielbiam tego typu melodramaty. W ogóle oglądając filmy Linklatera czuję, że oglądam segment swojej duszy. Reżyser zawsze stara się wkomponować pewien sentymentalizm, romantyzm, tęsknotę za młodością oraz beztroskę. A w filmie mamy kolejny czynnik sprawiający, że stał się jednym z moich ... więcej
1 godz. 40 min. produkcja: Austria gatunek: Dramat reżyseria: Richard Linklater scenariusz: Richard Linklater premiera: 14 lipca 1995 (Polska) 27 stycznia 1995 (Świat) Opis filmu Francuska studentka Celine i Amerykanin Jesse (Ethan Hawke) poznają się w pociągu jadącym do Wiednia. Wspólna rozmowa jest tak interesująca, że postanawiają wysiąść w Wiedniu i kontynuować rozpoczętą dyskusję. Początkowo błahe rozmowy przeradzają się w poważne dyskusje, a zauroczenie w głębsze uczucie. [opis dystrybutora] Obsada Ethan Hawke, Julie Delpy, Tex Rubinowitz, Erni Mangold, Hans Weingartner, Kurti, Karl Bruckschwaiger, Bilge Jeschim Kina
Dzisiaj przejdziemy się z wami po Wiedniu i Paryżu. Właśnie do kin weszła trzecia część trylogii, o której dwóch pierwszych częściach rozmawiamy w nowym odcinku – “PRZED WSCHODEM SŁOŃCA” oraz “PRZED ZACHODEM SŁOŃCA”. Jak wygląda randka Janka? Jakie Kuba ma dla was przesłanie? Ilu było Gniewnych Ludzi? Miłość, przyjaźń i łażenie! To i więcej w tym odcinku! Oglądajcie, lajkujcie, udostępniajcie! 🙂 Miłej zabawy!
{"type":"film","id":4095,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Przed+wschodem+s%C5%82o%C5%84ca-1995-4095/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Przed wschodem słońca 2012-12-14 16:51:43 ocenił(a) ten film na: 10 Już po 10 minutach wystawiłbym taką ocenę, a poziom utrzymuje się do końca. Pomysł powalająco prosty, a świetnie rozpisany na dwójkę aktorów. Gra bez zastrzeżeń, oni wręcz byli sobą - świeżo zakochanymi ludźmi. Najlepszy jest jednak ten magiczny realizm. Nie ma splotu niezwykłych okoliczności, nie ma ,,zabawnych" ról drugoplanowych czy sztucznych wątków. Wszystko na swoim miejscu, a jednak unosi się nad tym magia, którą wytwarza dwójka ludzi. Cieszę się, że to film bez echa - dzięki temu jego cechy jeszcze bardziej przemawiają. Nie wierzę, że aż do 1994 roku trzeba było czekać na taki prawdziwy film miłosny. laxman Film też dla mnie ważny, ale mam pytanie: co to jest "film bez echa"? laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein Chodzi o to, że nie jest wymieniany, wspominany i poruszany w dyskusjach, artykułach, czy nawet rankingach. Dowiedziałem się o nim dopiero jakiś miesiąc temu, na forum filmu,,Bliżej", gdzie ktoś go polecił. Pomysł mi wpadł i zobaczyłem, i nie mogę uwierzyć, że przez całe swoje życie nie słyszałem o tym filmie. A w kanonie powinien być. laxman Ciekawe, bo zupełnie nie mam tego wrażenia. laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein W takim razie zazdroszczę. Też bym tak chciał. ja o tym filmie nie słyszałem, a powinienem. Tzn. chciałbym usłyszeć wcześniej. laxman E, też masz fajnie - takie odkrycie to wielka frajda. laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein Oboje mamy fajnie. Kazdy na inny sposób, grunt, że jest radocha z filmu laxman Hm... Chyba "obaj"? ;) laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein zastanawiałem się nad tym, wybrałem formę kompromisową:) laxman Ale na czym polega ten kompromis, skoro obaj jesteśmy facetami, a forma "oboje" sugeruje raczej, że nie? laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein Nie znając twej płci założyłem, że mozesz być kobietą - dlatego użyłem takiej formy. Wiem, to dziwne i nie ma związku, ale to byś musiał pogadać z moim mózgiem laxman Komunikacja i jej konwencje to zawsze ciekawy temat. Ja nie miałem wątpliwości, że jesteś facetem - nick i awatar są jednoznaczne. A u mnie? Zobacz: "męski" nick - bo ten zweistein, a nie ta zweistein, no i pociągająca dziewczyna w awatarze - więc męski punkt widzenia, chyba, że ktoś założyłby, że to chodzi o erotyzm lesbijski. Ale to nie ten przypadek. No, ale dość o tym. Chcesz może napisać, co szczególnie urzekło cię w "Przed wschodem..."? Może skonfrontujemy nasze wizje? laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein Kwestie płciowe wyłożyłeś tak, że ja jeno mogę się pod tym podpisać:) Co do mojej wizji - no pewnie!To niezwykłe, ale taki jest fakt - już po przeczytaniu opisu filmu i paru wątków na temat tego filmu czułem, że może to być ,,to". I nie pomyliłem chodzi o to, że jest to film bez wad. Bo może z jedną, dwie dłużyzny bym znalazł, gdzie dialogi nie dają do końca rady. Ale film na maxymalną notę to przede wszystkim dla mnie treść, emocje i wciągnięcie widza - a tego tu pod dostatkiem. Co mnie urzeka? Pójdę punktami, bo tak łatwiej1. ,,Przed wschodem..." nie rzuca nas w skomplikowany świat czy pogmatwaną intrygę. od początku czuć, że nie będzie tu zwrotów akcji czy jakiegoś filmowego punktu kulminacyjnego. (choć pożeganie może za taki uchodzić). To lubię, kiedy scenerią jest po prostu REALIZM. Zwykła sytuacja, w której wielu nas się znalazło - chcemy zagadać do laski w pociągu, busie itp. A potem już do końca wszystko wydaje się naturalne, umotywowane, ale też nieco szalone - laska wysiada z obcym gościem w obcym mieście? Tutaj jest to tak podane, że łykam to od razu, bez poddawania w wątpliwość. 3. Kreacja bohaterów. Krótko - Jesse to gość, którego chciałbym poznać, napić się, utożsamiam się jak mało kiedy. Celine tak samo - przeradza się z bohaterki filmowej w... coś więcej. No można się zauroczyć, oczywiście zachowując wszelkie proporcje. 4. Dialogi. Nie są sztuczne. Wiadomo, że na początku znajomości warto się zaprezentować z jak najlepszej strony, stąd oboje niejako popisują się swoimi przemyśleniami i pomysłami - zwłaszcza Jesse. Kto z nas tak nie ma? jakoś trzeba zbudować atrakcyjność. Potem robi się poważniej, otwierają się, żartują, poruszają w zasadzie każdy temat. Ja tam lubię tego typu lekkie rozmowy. 5. Brak akcji, brak pośpiechu, brak drugoplanowych postaci rozrzedzających atmosferę - to wszystko zalety. 6. Scena w sklepie muzycznym, w kabinie. To wręcz niebezpieczne stężenie braku ,,filmowości", czyste emocje, napięcie, no i sytuacja, w której łatwo się postawić. (niemal każdy pewnie przeżył coś takiego)7. No i punkt najważniejszy. Czyli to, co zostaje w głowie, sercu i wszędzie. To, co sprawia, że będziesz pamiętać ten film. To, w jaki sposób możesz odnosić go do swojego życia. Ja odkrywam u siebie obsesje związane z pociągami - po tym filmie jeszcze bardziej zwracam uwagę na pasażerki, bo czemu by nie spotkać tam kobiety życia? laxman Zazwyczaj wchodzę w dyskusję, w której mocniej zaznaczona jest opozycja, różnica zdań. Ale w tym przypadku jest inaczej. Z większością niestety muszę się zgodzić. Niestety, bo traci na tym temperament dyskusji... ;)Dodam od siebie: pociągająca jest możliwość. Bohaterowie, z racji swego wieku i miejsca wżyciu - znajdują się w miejscu, w którym jeszcze "wszystko mogą", wszystkie drogi stoją przed nimi otworem. Jeszcze "nie obrośli tłuszczem", że zacytuję Podsiadłę. No i ta melancholia, tląca się między murami Wiednia... Ciekawe, że "brak akcji" traktujesz jako atut filmu, dość specyficzna pochwała, szczególnie jak na dzisiejsze standardy czytania kina. Ale też widzę to podobnie - nic niby się nie dzieje, a przecież dzieje się kosmos. Bo spotkanie, takie prawdziwe spotkanie, którym można zdobyć się na szczerość, bliskość, stłuc szybę, wyjść z kokonu, jest magią. Może to jest ten "magiczny realizm", o którym wspominasz?Przy okazji: widziałeś już kontynuację, "Przed zachodem słońca", pokazującą bohaterów po latach? laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein Wybacz, że Cię rozczarowałem i nie mam odmiennego zdania:). A ja akurat ciesze się, że ktoś podziela moje, bo choć niby nie przejmuję się ocenami innych, to wkurzyłbym się na negatywne opinie dotyczące tego filmu...Co do magicznego realizmu - tak, dokładnie o to mi chodzi. ,,Dzieje się kosmos" - no świetna metafora. Ten film z dnia na dzień znajduje się coraz wyżej w moim osobistym TOP 10. Nie widziałem ,,Zachodu". Boję się. Z jednej strony to osobny film, ale obawiam się, że mógłby zepsuć mi odczucia z e ,,Wschodu". Z drugiej - może jest równie dobry? Ty oglądałeś? Jak wrażenia? laxman Słyszałem b. pochlebne opinie, ale sam nie do końca je podzielam. Oglądnąłem z zaciekawieniem, ale "to jednak nie to". Zachęcam, poczekam na Twoją do "Przed wschodem..." - zauważ, że "dziwność" tego filmu polega też na tym, że jego walorami są te elementy, które w innych obrazach byłyby zapewne balastem - np. to, ze jest to film "gadany", czyli jakby niefilmowy. laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein To pewnie obejrzę, ale póki co naprawdę się boję. I ta dziwność jest powalająca, jej zastosowanie. ostatnio właśnie wpadła mi do głowy myśl, że to... mógłby być film Allena, gdyby zawierał więcej allenowego humoru. Reszta elementów się zgadza. To taki ,,Manhattan" naszych czasów. laxman Muszę się zastanowić, bo jakos dotychczas "Manhattan" nie pojawił mi się w polu widzenia - w kontekście "Przed wschodem słońca".Twoja sytuacja wcale nie jest taka zła: zobacz, albo film nr 2 uznasz za świetny ( w związku z tym bedziesz miał kolejny obraz do prywatnych zbiorów), albo też uznasz za gorszy ( i wówczas ten pierwszy jeszcze zyska na blasku i walorach).Sam widzisz, oglądaj śmiało. ;) laxman ocenił(a) ten film na: 10 zweistein Moze ogólniej - chodziło mi o wszystkie ,,gadane" filmy Allena, z ,,Annie Hall" na czele. Myślę, że cąła jego twórczość ma wiele wspólnego ze ,,Wschodem", a może odwrotnie - twórcy tego filmu wzorowali się na Allenie. No dobra, zaryzykuję z kontynuacją. Niedługo:) laxman Świetna dyskusja :) Film i jak dla mnie 10/10; cudowne rozmowy, piękne ujęcia, do tego zachwycił mnie Wiedeń w tle (i co najlepsze: natrafiłam na miejsca, które dane mi było obejrzeć osobiście :), momenty tak niewymuszone, naturalne. Co do samej historii - któż by nie chciał przeżyć czegoś takiego? Spotkać osobę, z którą można przegadać całą noc, spędzić czas w tak szalony poniekąd sposób, nawet kosztem jedynych kilkunastu godzin i lat bo uśmiałam się przy stwierdzeniu laxmana: "Ja odkrywam u siebie obsesje związane z pociągami - po tym filmie jeszcze bardziej zwracam uwagę na pasażerki, bo czemu by nie spotkać tam kobiety życia?" Po filmie o tym samym pomyślałam: przerzucę się z samochodu na pociąg, może znajdę podobnego "szaleńca" :D laxman ocenił(a) ten film na: 10 TALAjestem A dziękuję, również w imieniu rozmówcy. Oj, wszyscy chyba byśmy chcieli to przeżyć, ale... no nie ma jak. Nie ma odwagi, jest przywiązanie do zwykłej codzienności. Myślenie: ,,nie wstanę, nie podejdę, nie zagadam, nie powalczę"Z tymi samochodami to dotknęłaś ważnej sprawy. To chyba w ,,Adwokacie diabła" antybohater mówi do Keanu, że zza szyby saMochodu nie pozna życia - coś w tym jest. Powiedziałbym, że komunikacja publiczna, wspólne podróże mocno wyczulają i otwierają horyzonty. Pytanie, ile próbować, skoro już wstało się z miejsca i przeżyło jakieś rozczarowanie. Pozdrawiam! laxman Niestety, racjonalne myślenie zabija spontaniczność, chociaż myślę, że faktycznie sęk tkwi w braku odwagi. Zazwyczaj po stronie płci przeciwnej, nie urażając :)"Adwokata diabła" jeszcze nie oglądałam (stała zależność: filmów do obejrzenia, mimo oglądania, zawsze przybywa, a nie ubywa :), ale cytat jakże trzeba próbować, mimo porażek, bo na tym polega tak naprawdę całe nasze życie ;) Po deszczu przychodzi słońce. laxman Zdecydowanie się zgadzam - świetny film, nie będę się powtarzać w wymienianiu atutów, bo moje spostrzeżenia są bardzo podobne do tych, które zostały wypunktowane w twoim komentarzu. laxman ocenił(a) ten film na: 10 wilma87 No to serdecznie witam kolegę(koleżankę) w zaszczytnym gronie fanów tego filmu. Warto, by jak najwięcej ludzi wiedziało o tym filmie magjak ocenił(a) ten film na: 10 laxman Film magiczny. Chętnie dosiadłabym się do bohaterów w tym pociągu pędzącym do Wiednia. ;) laxman Na 10/10 moim zdaniem nie zasługuje, ale bezsprzecznie ma w sobie szczególną magię. Magię, której kolejne części już nie mają. Kocham ten film za aktorów, piękne zdjęcia Wiednia i wykorzystanie utworu "Come here" w pewnej uroczej scenie. laxman ocenił(a) ten film na: 10 jojok21 No właśnie ja za tę magię dokładam tę ostatnią gwiazdkę, to taka wartość naddana do filmu. Niewytłumaczalna, bo każdy ma swoje gusta i sposoby oceny. laxman Mnie film spodobał się do tego stopnia, że postanowiłam nie oglądać kolejnych części. Szczerze mówiąc nie chcę wiedzieć, czy bohaterowie spotkali się po sześciu miesiącach, po dwudziestu latach, czy też nigdy. Jak dla mnie ta historia zakończyła się rankiem 17. czerwca, na tamtym do samego filmu, nie potrafię wskazać ani jednej rzeczy, która by mnie w jakiś szczególny sposób drażniła. Nic nie było wstawione na siłę, zero zbędnej ckliwości. Lepszych aktorów nie można chyba było dobrać. Momentami(a było ich bardzo wiele, cały film właściwie składa się z momentów) zdawało mi się, że są to po prostu zwykli ludzie. Ich gesty, słowa, mowa ciała - to wszystko było po prostu tak niewymuszone i naturalne jak na standardy dziesiątej muzy, zwłaszcza w kategorii "film miłosny". Dobór scenerii - idealny. Na co komu przereklamowany już Paryż czy Wenecja? Przecież miłość można spotkać wszędzie :) Choć nie przeczę, że Wiedeń swój urok ma i w filmie zostało to świetnie ukazane. I w pewnym momencie mnie samą zaczęło gnębić to poczucie uciekającego czasu. Tego, że to wszystko się niedługo skończy. Wyczułam w tym nutkę apoteozy szaleństwa, tego, że warto czasem pójść na głęboką wodę, nie przejmując się konsekwencjami("jutro umrzemy, prawda?"). I te długie sceny, podczas których niby nic się nie działo, a mimo to nie potrafiłam oderwać wzroku od ekranu. Cudowny film. laxman ocenił(a) ten film na: 10 rockmantyczna Wiesz, miałem podobnie, nie chciałem oglądać kolejnych części. Nie wytrzymałem jednak i nie żałuję - choć z każdą kolejną częścią ocena spadała o jedną, to cała Trylogia jest wybitna i tak... masz rację, mówiąc, że ta historia - w dużym stopniu - zakończyła się tamtego fantastycznego poranka. Kolejny czesci są bardizej prozaiczne, lecz dla kogoś może to być zaleta. laxman Są bardziej prozaiczne, bo i życie staje się bardziej prozaiczne. Wraz z dojrzewaniem, umiera nieco idealizm, a problematyka dnia codziennego dotyka bardziej i celniej. Strasznie to piękno duszy trudno ocalić od zapomnienia. Mimo, że mam dopiero 28 lat, to i tak film momentami już staje się dla mnie zbyt.. hmm.. słodki? Piękne kino, postawiłem 10, ale jednak czuję w tym już coś utraconego i dlatego nie jest dla mnie dziwnie, że wraz z wiekiem aktorów, dojrzewają także ich postacie. Jeszcze nie obejrzałem 3ciej części, ale myślę, że będzie dość gorzka. A może przeciwnie? Może życie im dalej tym piękniejsze, tyle, że opisane innymi słowami?PS: Tak sobie myślę o kreacji Julie Delpy.. Czy takie kobiety istnieją i się dobrze ukrywają, czy wymarły ze 2 dekady temu? :)) Chyba jeszcze nie miałem przyjemności. :) Swoją drogą, znając dorobek i zakres talentów Delpy, to i w realu jest ona fajną babką. :) UncleKaNe Są, są, i choć ich od razu nie widać, to nie ukrywają się - żyją, podróżują, studiują, pracują, czasami włóczą się nocami po zakamarkach miasta. menthe_menthe Być może w tym ostatnim środowisku łatwiej je rozpoznać.. Generalnie, nie popieram włóczenia się po nocach nadmiernie i we własnej samotności, choć nocne miasto kocham - to na pewno. ;) UncleKaNe Akurat w mieście, w którym mieszkam, trzeba się solidnie postarać, by nocna włóczęga stała się nawet odrobinę będę pamiętać. :-) menthe_menthe Czyżby Łódź? ;D UncleKaNe Haha, nie, Lipsk ;-) menthe_menthe O! No to brzmi całkiem smacznie - powiało porządkiem i dyscypliną. Gdybym jednak szprechał zręcznie po niemiecku, to wybrałbym Szwajcarię czy inną Austrię. Przykładem film powyżej. Niemcy są jakieś za porządne. ;) UncleKaNe No chyba, że mówimy o polskim Lipsku? :D UncleKaNe Nie, o tym niemieckim. ;-) Tutaj też mogłaby się wydarzyć taka historia, jest wystarczająco dużo urokliwych miejsc. Tylko zadnej wróżki nie widziałam. menthe_menthe Może wróżka nie funkcjonuje w folklorze niemieckim. ;) laxman Już po dziesięciu minutach wystawiłbym 9/10, najlepszy romans w historii kina. laxman ocenił(a) ten film na: 10 patryk7883 No to daj Pan dychę, nie? laxman Filmu "Przed wschodem słońca" jeszcze nie oglądałam więc nic o nim nie napiszę, ale według mnie nie trzeba było czekać na "prawdziwy film miłosny" aż do 1994 roku. "Love Story" z 1970 roku jest takim filmem. Nie mówię, że to jakieś arcydzieło ale bardzo ciepły i prawdziwy film. Sama nie sądziłam, że film sprzed 40 lat może tak mi się nie oglądałeś to zobacz, jestem ciekawa Twojej opinii. laxman ocenił(a) ten film na: 10 tanja55 Tzn. to ,,prawdziwy film miłosny" to taki skrót myślowy, choć dziś widzę, ze nietrafiony. Dziś inaczej bym to mi o to, że jest to dla mnie taki film. Po prostu starsze chyba do mnie i mojego pokolenia juz tak nie trafiają. A PWS ma już 19 lat, to też niby sporo, ale jeszcze sie trzyma mocno. Podejrzewam że dizsiejsi 15, 16 latkowie już mają innego faworyta.... ,,Love Story"... no interesująca kwestia. Doceniam ten film za jego wkład w historię, za kultowość, ale nie jest dla mnie takim punktem odniesienia, jak PWS. Chyba jednak sie zestarzał jak na moje że to ciepły film, lecz nie arcydzieło - też tak o nim myślę, ale nasi rodzice to arcydzieło w nim widzieli. Moj wniosek - PWS jest dla mnie (mojego pokolenia) tkaim filmem, jak LS dla pokoleń starszych.
przed wschodem słońca youtube cały film